Stołeczna policja zatrzymała mężczyznę, który w tramwajach w centrum miasta zrywał kobietom łańcuszki i kolczyki. Podejrzany tylko w ciągu ostatnich kilkunastu zaatakował cztery razy. W jednym przypadku, zrywając kolczyki, poranił uszy ofiary.

Zatrzymany dokonywał napadów podczas przerw w pracy. W sklepach z używaną odzieżą kupował najtańsze bluzy, przebierał się, po ataku ubranie wyrzucał do kosza i wracał do pracy. Dziś ma usłyszeć zarzuty kradzieży. Śledczy zapowiadają też wniosek o tymczasowy areszt.