Nieodpowiedzialna matka zostawiła 15-miesięczną córeczkę w samochodzie na czternastostopniowym mrozie. Mieszkanka Ciechanowca na Podlasiu tłumaczyła się, że utknęła w kolejce w aptece.

O dziecku pozostawionym bez opieki w samochodzie pod sklepem poinformowały policję dwie kobiety, które wcześniej przez godzinę same próbowały znaleźć rodziców dziecka. Funkcjonariusze otworzyli samochód i uwolnili przerażonego malucha. W aucie było zimno, a szyby były zaszronione. Dziewczynka została przewieziona do szpitala. Na szczęście nic jej się nie stało.

Matka odnalazła się dopiero wtedy, gdy po wyjściu ze sklepu zobaczyła pusty samochód i sama zadzwoniła na policję. Kobieta na pewno poniesie konsekwencje i usłyszy zarzuty.