Do 10 lat więzienia grozi trzem żołnierzom z Helu za znęcanie się nad młodszymi kolegami z jednostki. Wojskowa prokuratura garnizonowa w Gdyni zakończyła śledztwo i skierowała akt oskarżenia do sądu. Chodzi o głośną sprawę z marca, gdy starsi żołnierze zmusili młodych do wyskoczenia z pędzącej ciężarówki. Jeden z nich w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Obok żołnierzy przed sądem odpowiadać będzie także podoficer, który w dniu zdarzenia był dowódcą grupy jadącej ciężarówką. Za niedopełnienie obowiązków grozi mu do 3 lat więzienia. pozostałej trójce – 22-letniemu Tomaszowi W. i o rok młodszym Krzysztofowi Cz. i Piotrowi Sz. postawiono zarzut psychicznego znęcania się nad młodszymi kolegami. Żołnierze, decyzją sądu od kwietnia przebywają w areszcie. Akt oskarżenia trafi do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Poszkodowany żołnierz Grzegorz J. doznał obrażeń, które według biegłych realnie zagrażały jego życiu. Po wymuszonym skoku z ciężarówki trafił do szpitala ze złamaną podstawą czaszki i stłuczonym pniem mózgu. Pozostałej czwórce na szczęście nic się nie stało. Jeszcze dziś do sądu trafi także akt oskarżenia przeciwko kolejnym 11 żołnierzom z tej samej jednostki - Komendy Portu Wojennego w Helu. Prokuratura zarzuca im stosowanie fali i picie alkoholu podczas służby. Grozi im za to do pięciu lat więzienia.

11:15