Sąd Okręgowy w Olsztynie orzekł, że to Lukaschewscy, którzy wyjechali do Niemiec 26 lat temu, są właścicielami gospodarstwa w Kanigowie na Warmii i Mazurach, a nie Kazimierz Smoliński, mieszkający w nim od 1983 roku. Tym samym uchylono orzeczenie sądu rejonowego w Nidzicy, który orzekł, że Smoliński przejął gospodarstwo przez zasiedzenie w dobrej wierze.

Sąd okręgowy uznał, że w przejęcie nie odbyło się w dobrej wierze. Zasiedzenie w dobrej wierze następuje po 20 latach, w złej natomiast - po trzydziestu.

Rodzina Smolińskich zamieszkała w Kanigowie po tym, jak Lukaschewscy opuścili siedlisko i wyjechali na stałe do Niemiec. Jednak to Lukaschewscy wciąż widnieją w księgach wieczystych jako właściciele. Gdy po latach zażądali zwrotu gospodarstwa, Smolińscy złożyli do sądu wniosek o zasiedzenie.