Zagadkowa kradzież w Żorach na Śląsku. Na kilku osiedlach na masową skalę zaczęły ginąć regulatory ciepła z kaloryferów na klatkach schodowych i korytarzach. Kradzież zauważono w czasie kontroli w jednym z bloków. Policja szuka złodziei.

Skala kradzieży to pierwsze co zaskakuje. Łupem złodziei padło bowiem ponad pół tysiąca specjalnych gałek, którymi reguluje się temperaturę w kaloryferze. Skradziono je ze wszystkich korytarzy 10- piętrowych wieżowców, w których jest po kilka klatek schodowych. A złodzieje byli co najmniej w 11-u blokach na trzech osiedlach.

Wszystkie te budynki należą do tej samej spółdzielni - mówi Kamila Siedlarz, rzecznik policji w Żorach. Ale równie zagadkowe jest to, że nie ma oficjalnych świadków kradzieży. Mimo że do wymontowania choćby jednego regulatora trzeba mieć specjalne narzędzia, nie sposób też robić tego w absolutnej ciszy, a do tego korytarze miejscami są w tych blokach bardzo długie, żaden z mieszkańców niczego niepokojącego nie widział.

Spółdzielnia mieszkaniowa oszacowała wstępnie straty na ponad 50 tysięcy złotych.