3 lata więzienia grożą dwóm nastolatkom, którzy są podejrzani o to, że w nietypowy sposób znieważyli premiera Donalda Tuska w Kielcach. Młodzi ludzie w dość ostrych słowach opisali na ulicznej tablicy więź, która ich zdaniem łączy szefa polskiego rządu z Władimirem Putinem.

18-latkowie włamali się do komputera sterującego tablicą świetlną w centrum Kielc. Wyświetlili na niej zdjęcie Donalda Tuska oraz Władimira Putina. Fotografię podpisali jednym zdaniem. W dość ostrych słowach stwierdzili w nim, że polski premier jest uległy wobec rosyjskiego przywódcy.

Namierzaniem młodych ludzi zajęli się policyjni eksperci od cyberprzestępczości. Ustalono, że to koledzy z tej samej klasy. Jeden pochodzi z powiatu kieleckiego, a drugi ze skarżyskiego. Prokuratura zdecydowała o ich zatrzymaniu. Dziś mają usłyszeć zarzuty.

Z ustaleń policji wynika, że młodzi ludzie byli dumni ze swojego "wyczynu". Po tym, jak udało im się włamać do komputera sterującego tablicą, cały czas obserwowali swoje dokonania, a po wszystkim... poszli na pizzę.