Znana okulistka, profesor Ariadna G. została zawieszona w wykonywaniu zawodu lekarza. Taką decyzję podjął na niejawnym posiedzeniu śląski samorząd lekarski. W ubiegłym roku policja dwukrotnie interweniowała w katowickiej klinice okulistycznej, po informacji, że kierująca placówką prof. G. była w pracy pod wpływem alkoholu.

Prawo wykonywania zawodu zostało jej zawieszone czasowo - podkreślił przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej Śląskiej Izby Lekarskiej - Maciej Hamankiewicz.

Od decyzji okulistka może się odwołać do Naczelnej Izby Lekarskiej. Po pół roku może też przedstawić dowody, że jest zdrowa i ponownie stanąć przed komisją.

W listopadzie ubiegłego roku zaalarmowano policję, że prof. G. przebywa w kierowanej przez siebie klinice pod wpływem alkoholu. Badanie dało wynik 0,8 promila w wydychanym powietrzu. W czasie interwencji policji Ariadna G. zasłabła i została odwieziona do szpitala.

Nie był to jedyny taki incydent. W marcu ubiegłego roku prof. G została zatrzymana w klinice, będąc pod wpływem alkoholu. Informację o tym przekazał policji dziennikarz, który przyjechał do katowickiego szpitala, by przeprowadzić z okulistką wywiad. Policjanci ustalili, że lekarka miała wtedy w wydychanym powietrzu 0,87 promila alkoholu. Składając wyjaśnienia władzom uczelni, prof. G. zapewniała wówczas, że w dniu zatrzymania była na urlopie, nie spożywała też jakiegokolwiek alkoholu.