Są wyniki sekcji zwłok 28-letniej lekarki-rezydentki ze szpitala w Niepołomicach. Kobieta miała zawał serca.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci kobiety była niedokrwienna martwica mięśnia sercowego, czyli potocznie mówiąc - zawał serca.  Śledczy czekają jeszcze na wyniki badań toksykologicznych. Mają one pomogą wykazać m.in., czy kobieta przyjmowała leki. 


Zanim doszło do tragedii, kobieta na jednym z portali społecznościowych narzekała na przepracowanie.

Przypomnijmy, że kobieta źle się poczuła podczas dyżuru nocnego w całodobowej przychodni lekarskiej w Niepołomicach. Objęła tam 12-godzinny dyżur po tym, jak zakończyła - po 8 godzinach- pracę w jednej z klinik.

28-latka upadła. Pomimo podjętych działań reanimacyjnych nie zdołano przywrócić akcji serca.

Przed samym zdarzeniem mówiła koleżance z którą rozmawiała, że czuje się źle. Próbowała wstać, upadła na podłoże - mówił Janusz Hnatko, rzecznik prokuratury okręgowej w Krakowie.

(m)