Policja bezskutecznie próbuje od kilkunastu godzin skontaktować się z posłem Andrzejem Celińskim, którego auto odnaleziono wczoraj późnym wieczorem na jednej z ulic Warszawy - dowiedział się tvn24.pl. Reporterka RMF FM dowiedziała się nieoficjalnie, że poseł skosił kilka słupków, a potem wjechał w ekran dźwiękochłonny. Potem miał wysiąść z samochodu i uciec.

Około 22.30 policja została poinformowana, że na skrzyżowaniu na Ursynowie stoi rozbity samochód. W środku nikogo nie było. Reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska dowiedziała się nieoficjalnie, że w samochodzie znaleziono telefony posła Celińskiego. Policja stara się dotrzeć do właściciela samochodu. O tym, że to poseł Celiński siedział za kierownicą informowali świadkowie.