Zmarł prof. Paweł Śpiewak - wybitny socjolog, poseł na Sejm w latach 2005-2007, a także wykładowca i dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w latach 2011-2020. Informację o jego śmierci potwierdził nam syn profesora - Jan.

Paweł Śpiewak urodził się 17 kwietnia 1951 roku w Warszawie. W czasach PRL-u współtworzył podziemny kwartalnik "Res Publica" i był członkiem "Solidarności".

W 1984 roku zdobył tytuł doktora na podstawie pracy zatytułowanej "Style liberalnego myślenia: anglo-amerykańska myśl polityczna lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku". Habilitację uzyskał w 2000 roku.

Posłem z listy Platformy Obywatelskiej został w 2005 roku. W 2007 r. nie ubiegał się o reelekcję.

W latach 2011-2020 Paweł Śpiewak był dyrektorem Żydowskiego Instytutu Historycznego.

Synem Pawła Śpiewaka jest Jan Śpiewak - aktywista i socjolog.

"Wspólna rozmowa znika"

Paweł Śpiewak był autorem wielu prac naukowych m.in. "Ideologii i obywateli", "W stronę wspólnego dobra", "Pamięci po komunizmie" czy książki "Żydokomuna".

Śpiewak uważał, że nie wolno dopuścić, aby dyskurs publiczny oddać w ręce polityków. "W epokach apolitycznych znika tak poczucie dobra wspólnego, jak wspólne poczucie rzeczywistości. Niknie potrzeba debat i sporów. Ludzie albo uciekają od polityki, porażeni trudnościami epoki, albo przed nią się bronią, nie chcąc brać udziału w czymś, co jest niezrozumiałe, co ich przerasta, co zdaje się obce, poza ludzką kontrolą, albo też przemocą z udziału w życiu publicznym zostają usunięci. Wspólna rozmowa znika. Miejsce wielogłośnej debaty zajmuje milczenie lub siła. Ogarnia nas cisza. (...) Polityka przechodzi w ręce specjalistów: ideologów czy ekspertów. To, co prywatne, wypiera całkowicie to, co publiczne. Sfera publiczna traci swoją moc rozjaśniania, budowania, wiązania ludzi" - pisał w "Ideologiach i obywatelach". 

Śpiewak był członkiem redakcji "Res Publiki Nowej" i "Przeglądu Politycznego". Publikował m.in. we "Wprost", "Dzienniku", "Gazecie Wyborczej", "Rzeczpospolitej" oraz "Tygodnika Powszechnym". Został uhonorowany w 2013 r. nagrodą im. księdza Józefa Tischnera w kategorii pisarstwo religijne lub filozoficzne za całokształt twórczości. Według jury przekonująco łączył "socjologię, filozofię, historię, etykę, religię i politykę" oraz nie bał się "podejmować trudnych tematów, ufając, że rzetelne i odpowiedzialne myślenie służy wspólnemu dobru".

Informację o śmierci prof. Pawła Śpiewaka jako pierwszy podał portal Onet.pl.

"Wpisał się bardzo pięknie w historię nauki i wiedzy o polskich Żydach"

Będę go pamiętała przez pryzmat działalności w Żydowskim Instytucie Historycznym. Wielką wagę przywiązywał do działu naukowego i wydawniczego. Ten drugi za jego kadencji wydał pewnie kilkadziesiąt książek. One w tym momencie stanowią kanon historii, socjologii, filozofii oraz relacji polsko-żydowskich. Ten pryzmat stricte naukowy oraz podejście teoretyczne były bardzo mocną stroną prof. Śpiewaka. Jako naukowiec, jako mówca, osoba żywo zainteresowana relacjami polsko-żydowskimi wpisał się bardzo pięknie w historię nauki i wiedzy o polskich Żydach - powiedziała wspominając Śpiewaka Monika Krawczyk, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W rozmowie z PAP podkreśliła, że miał on własne przemyślenia na temat wielu otaczających nas spraw i dzielił się nimi z opinią publiczną.

Nie wszystkim to pasowało. W pewnym okresie był przedstawicielem myśli liberalnej. Jego poglądy były bardzo wyraziste. Z przyjemnością się słuchało i czekało się na jego ocenę rzeczywistości - zauważyła. Ne był to typowy miękki naukowiec, którego sobie wyobrażamy jak filozofuje w zacisznym gabinecie. Był postacią niezwykle energiczną i ta energią przekładała się na to, co robił w życiu i jakie miał stosunki z innymi ludźmi - podkreśliła Krawczyk.