Ponad 60 obciążników sieci trakcyjnej skradziono w okolicach Góry Włodawskiej na centralnej magistrali kolejowej Kraków-Warszawa. Aby nie zerwać sieci, wszystkie pociągi jeżdżą tam nie szybciej niż 30 km/h. Niestety, pociągi mają spore opóźnienia.

Ale to niejedna taka kradzież. W Boronowie koło Lublińca w woj. śląskim skradziono ponad 200 metrów sieci trakcyjnej. Ruch pociągów osobowych i towarowych odbywa się tam wahadłowo.