Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapłaci 30 tysięcy zadośćuczynienia doktorowi Mirosławowi Garlickiemu. Wstrzyma się natomiast z wykupieniem ogłoszeń w telewizji do czasu decyzji Sądu Najwyższego.

W grudniu Sąd Apelacyjny nakazał Ziobrze przeprosić kardiochirurga za słowa: "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie". Zdaniem byłego ministra wyrok jest niesprawiedliwy. Ziobro nie wyklucza skierowania sprawy do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Ma jednak nadzieję, że nie będzie takiej konieczności.

Zatrzymany w lutym 2007 roku przez CBA i podejrzany wówczas m.in. o zabójstwo i korupcję kardiochirurg domagał się od Ziobry przeprosin i 70 tys. zł zadośćuczynienia.