Zbigniew Ziobro wyrasta na pierwszą po braciach Kaczyńskich postać Prawa i Sprawiedliwości. To właśnie jego człowiek, czyli Janusz Kaczmarek, zastąpił w MSWiA Ludwika Dorna - najbliższego i najbardziej zaufanego z zaufanych ludzi Jarosława Kaczyńskiego.

Zbigniew Ziobro cieszy się zaufaniem obu najważniejszych braci w kraju; o działaniach jego resortu premier i jego otoczenie wyrażają się w samych superlatywach. Ludzie ministra sprawiedliwości obsadzają ważne stanowiska, i to nie tylko w resorcie. To właśnie Ziobro namaścił szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego; teraz wysłał innego ze swych podwładnych na odcinek zwalniany przez Dorna.

Wprawdzie na razie nikt nie mówi tego głośno, ale wielu polityków PiS-u w Ziobrze upatruje głównego kandydata do sukcesji po Kaczyńskich. Żartobliwie nazywa się go następcą tronu i typuje, że to właśnie jego bracia będą chcieli widzieć w roli następnego prezydenta czy premiera. Co więcej, spekuluje się, że gdyby prezydentura Lecha Kaczyńskiego była nadal tak źle oceniania, to do tej pierwszej roli Ziobro mógłby zostać wyznaczony już za 4 lata.

Konrad Piasecki, RMF FM