Śnieg na południu, na wschodzie rozjeżdżone błoto, w centrum w miarę spokojnie – tak wygląda Polska po pierwszym w tym sezonie ataku zimy. Bardzo niebezpiecznie zrobiło się w Tatrach – w górach wprowadzono trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

Jak informują nasi reporterzy, przez dwie godziny zablokowana była droga krajowa nr 7 w okolicach Białobrzegów koło Radomia. W miejscowości Promna Kolonia zderzyły się dwa tiry.

Na Śląsku siedem osób zostało rannych, kiedy ford transit spadł z dwumetrowej skarpy w Pszczynie - Jarząbkowicach. Najprawdopodobniej samochód wpadł w poślizg. Od rana policjanci w tym regionie dostali już ponad 30 zgłoszeń o stłuczkach.

W Tatrach wprowadzono już trzeci stopień zagrożenia lawinowego. To oznacza duże prawdopodobieństwo nawet samoistnego wyzwolenia lawiny. Na Kasprowym Wierchu leży blisko 70 cm śniegu, ale silny wiatr dochodzący do 70 km na godzinę utworzył zaspy śnieżne wysokości dorosłego człowieka. Na szczycie temperatura spadła do -12 stopni i ratownicy ostrzegają, że w Tatrach panuje bardzo sroga zima.

Dopiero rano toprowcy dotarli z przemarzniętym turystą do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Przez całą noc ratownicy poszukiwali mężczyzny, którego trójka kolegów zostawiła wczoraj pod Zawratem. Turysta jest wycieńczony, ale doszedł o własnych siłach.