Na Podhale wróciła zima. W ciągu jednej tylko doby w Zakopanem spadło 13 cm śniegu. W niedzielę rano pod Giewontem leżało już 26 cm białego puchu, a termometry wskazywały 1 stopień mrozu.

Na Kasprowym Wierchu grubość pokrywy śnieżnej wynosi 2,5 metra i śniegu ciągle przybywa. W górach zalega gęsta mgła i wieje silny wiatr. W Tatrach obowiązuje umiarkowany, drugi stopień zagrożenia lawinowego. Warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne. Narciarze - w przeciwieństwie do kierowców - mają powody do zadowolenia. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Pałahickiego:

Szlaki górskie zasypane warstwą świeżego śniegu, są nieprzetarte, a miejscami potworzyły się głębokie zaspy. Na traktach prowadzących do schronisk oraz na szlakach w części reglowej Tatr śnieg jest grząski, co znacznie utrudnia poruszanie się i wydłuża czas przejścia.

Drugi stopień zagrożenia lawinowego dodatkowo ten świeży opad na pewno pogorszy. Dwójka - tu wymagana jest już spora wiedza z tematów lawinowych, żeby się poruszać w miarę bezpiecznie po terenie wysokogórskim - przestrzega dyżurny TOPR Marcin Józefowicz: