Konserwujący podziemną maszynę wiertniczą 46-letni górnik-ślusarz zginął w kopalni Budryk w Ornontowicach. Uzupełniał olej w jednym z elementów wiertnicy, ta się obróciła i mężczyzna został przygnieciony korpusem maszyny.

Do wypadku doszło w poniedziałek, ale dopiero dziś poinformowały o nim służby prasowe wojewody śląskiego.

Zmarły w Budryku pracownik to 17. w tym roku ofiara śmiertelna w polskich kopalniach węgla. Do poprzedniego śmiertelnego wypadku w polskich kopalniach węgla doszło 18 czerwca w kopalni Wujek-Śląsk. 39-letni pracownik podczas demontażu obudowy został wówczas przygnieciony przez skały stropowe.