Jest tymczasowy areszt dla kobiety, która tydzień temu w Katowicach zastrzeliła obywatela Maroka. Taką decyzję, na wniosek prokuratury, podjął sąd.

Do zbrodni doszło w jednym z katowickich hoteli.

Kobieta po zabójstwie trafiła do szpitala. Na przesłuchanie nie zgadzał się biegły. Sprawczyni była cały czas pilnowana przez policjantów. Dopiero, kiedy jej stan się poprawił, została przewieziona do prokuratury i tam usłyszała zarzuty.

Wiadomo, że Marokańczyk zginął od strzału z broni palnej. Został zraniony w głowę. Strzał padł tylko jeden, w okolice skroni. 

Kobieta nie przyznała się do winy, nie składała też wyjaśnień. Dlatego na razie nie ustalono, dlaczego zastrzeliła Marokańczyka, choć wiadomo, że ta para się znała.

Opracowanie: