"Deklaruję pełne poparcie dla komisji śledczej w sprawie wyłudzeń VAT" - oświadczył minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Podkreślił, że działalność mafii VAT-owskiej była możliwa ze względu na bierną postawę centralnych organów państwa w latach 2008-2015.

Chciałbym zadeklarować swoje pełne poparcie dla idei powołania komisji śledczej w sprawie gigantycznych wyłudzeń VAT-u, które są szacowane na kwotę (...) rzędu 200-250 mld złotych - powiedział Ziobro na konferencji prasowej.

Jak mówił, "ta afera miała miejsce w Polsce i jest ściśle związana z brakiem działań ze strony centralnych organów państwa". Dodał, że chodzi o informacje wskazujące, że "dochodzi do gigantycznych wyłudzeń i strat w związku z działalnością mafii VAT-owskiej w latach 2008 - 2015".

Te ustalenia, które są przedmiotem śledztwa prokuratury zyskają istotne wsparcie, jeśli zostanie powołana komisja śledcza - powiedział Ziobro.

Ten mechanizm szarej, ciemnej wyspy, który miał miejsce za rządów PO-PSL, na przestrzeni ostatnich ośmiu lat, powinien być pokazany i powinien trafić do świadomości Polaków, powinien być związany z egzekwowaniem odpowiedniości politycznej, publicznej - mówił minister na konferencji prasowej. Jego zdaniem taki mechanizm może pokazać komisja śledcza, której odbiorcami będą obywatele. Będą mogli oni - jak mówił Ziobro - wyrobić sobie opinię, czy ówcześnie rządzący "byli osobami odpowiedzialnymi, kompetentnymi, uczciwymi, czy też przeciwnie, nie byli osobami odpowiedzialnymi, kompetentnymi, a może nawet byli skorumpowani". Dodał, że komisja śledcza jest uzupełnieniem dla działań prokuratorów, a do zadań tej ostatniej należy pociągnięcie osób do odpowiedzialności karnej.

Jestem przekonany, że śledztwo doprowadzi do postawienia zarzutów konkretnym decydentom. Nie chcę w tej chwili rozstrzygać, na jakim poziomie, czy to się skończy na poziomie np. dyrektorów departamentów poszczególnych ministerstw, czy to się skończy na poziomie ministerstw, czy też to dotrze do poziomu premiera - dodał Ziobro. 

Ziobro uderza w Sąd Najwyższy

W październiku ub.r. zleciłem śledztwo, by ocenić odpowiedzialność organów państwa, na czele z premierem i ministrem finansów w sprawie braku reakcji na wyłudzenia podatku VAT - powiedział Ziobro. To śledztwo, które w tej chwili toczy się w Białymstoku, zostało rozszerzone o kolejne wątki, które wyłoniły się w trakcie prowadzonych przez nas ustaleń - dodał.

Jak mówił, chodzi o zbadanie odpowiedzialności ewentualnie innych organów państwa, "w tym ze sfery trzeciej władzy, wymiaru sprawiedliwości, za przyczynienie się do tak ogromnego zjawiska przestępczości VAT-owskiej".

Ziobro podkreślił, że jest to związane z "orzeczeniem Sądu Najwyższego, który w 2008 r. całkowicie bezpodstawnie i wbrew obowiązującemu prawu, przyjął (..), że tego rodzaju przestępstwa mogą być ścigane tylko i wyłącznie na podstawie Kodeksu karnego skarbowego, który przewiduje dużo łagodniejsze rygory odpowiedzialności karnej, a nie mogą być ścigane na podstawie Kodeksu karnego, który zakładał znacznie surowszą odpowiedzialność karną" - oświadczył.

Według niego to "bardzo istotnie" przyczyniło się do wzrostu poczucia bezkarności zorganizowanych grup przestępczych. Podkreślił, że skutkiem wydania tego orzeczenia były też "niewłaściwe działania" po stronie ówczesnej prokuratury i innych organów ścigania, jak policja czy służby specjalne.

(mal/mn)