Sprawca zabójstwa w noc sylwestrową w Bukowinie Tatrzańskiej jest już w rękach policji - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna został zatrzymany w Warszawie. Jak ustalił nasz dziennikarz, zatrzymany to 26-letni Gruzin, mieszkający i pracujący w Polsce.
Sprawca zaraz po bójce wsiadł do samochodu i uciekł. Poszukiwany był przede wszystkim na Podhalu i w okolicach przejść granicznych. Policjanci wpadli jednak na jego trop w Warszawie. Do zatrzymania doszło na ulicy. Mężczyznę, na podstawie zdjęcia, namierzyli stołeczni policjanci i rozpoczęli obserwację.
Dołączyli do nich kryminalni z Krakowa i Zakopanego, którzy od czterech dni szukali nożownika. Z ich informacji wynikało, że mężczyzna mógł znaleźć schronienie u znajomych stolicy.
Zatrzymany mężczyzna dziś trafi do prokuratury w Zakopanem. Tam zostanie przesłuchany i prawdopodobnie usłyszy rzut zabójstwa.
Do bójki doszło w jednym z lokali w Bukowinie Tatrzańskiej tuż przed północą. Kiedy awantura przeniosła się na zewnątrz, jeden z mężczyzn zaatakował nożem dwóch sylwestrowiczów. 22-latek i 23-latek zostali ciężko ranni.
Poszkodowanym szybko udzielono pierwszej pomocy i przewieziono do szpitala w Zakopanem, jednak lekarzom nie udało się uratować 23-latka. Drugi ranny jest w stanie poważnym, ale bez zagrożenia życia - informował rzecznik zakopiańskiej policji, Roman Wieczorek.
(abs)