Zarzuty współudziału w zabójstwie pracownika spółki energetycznej w Barlinku postawiła prokuratura czterem mężczyznom. Dwaj z nich trafili do aresztu, dwaj - w wieku 17 i 15 lat - do schroniska dla nieletnich. Wczoraj zatrzymano piątego napastnika.

Do zabójstwa doszło nocą 19 marca w Barlinku. 56-letni pracownik spółki ENEA dostał sygnał o włamaniu do stacji transformatorowej i pojechał to sprawdzić.

Policjanci ustalili, że prawdopodobnie zaskoczył on włamywaczy, którzy kradli elementy wyposażenia trafostacji. Pracownik został dotkliwie pobity. W wyniku obrażeń zmarł.