Władze Arabii Saudyjskiej zatrzymały Niemca podejrzanego o współudział w ubiegłorocznym zamachu terrorystycznym na tunezyjskiej wyspie Dżerba- potwierdziła dziś informacje tygodnika "Der Spiegel” rzeczniczka niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Domniemany terrorysta może jednak wyjść wkrótce na wolność – twierdzi niemiecki tygodnik. Powód? Niemiecki wymiar sprawiedliwości nie wystawił do tej pory nakazu jego aresztowania, a to z kolei uniemożliwia zwrócenie się do władz w Rijadzie z prośbą o ekstradycję.

Zatrzymany jest Niemcem polskiego pochodzenia, który przeszedł na islam. Uważany jest za zaufanego współpracownika przywódcy islamskich terrorystów Osamy bin Ladena. Wyjechał w listopadzie z Duisburga w Niemczech do Arabii Saudyjskiej.

Jak poinformował "Spiegel", o ekstradycję zatrzymanego zabiegają władze USA, które uważają go za wpływowego członka terrorystycznej al-Qaedy. Mieszkał podobno w Afganistanie przez pewien czas w tym samym zespole budynków co przywódca bin Laden.

Przypomnijmy. W wyniku zamachu na tunezyjską synagogę w kwietniu ubiegłego roku śmierć poniosło 21 turystów, w tym 14 Niemców.

foto: Archiwum RMF

21:45