Policja zatrzymała w Toruniu oszusta, który wprowadził w błąd policjantów i spowodował aresztowanie niewinnego mężczyzny. Sprawca okazał się rodzonym bratem niewinnie wsadzonego za kratki mieszkańca wsi pod Grudziądzem.

Andrzej Malinowski został zatrzymany w czerwcu ubiegłego roku na podstawie listu gończego wystawionego przez sąd w Toruniu. Mężczyzna trafił na 15 dni do więzienia, gdyż na taki wyrok skazał go zaocznie sąd za kradzież w sklepie, której miał się rzekomo dopuścić dwa lata wcześniej.

Aresztowany nie zdołał przekonać nikogo, że to pomyłka i odsiedział cały wyrok. Po wyjściu na wolność wynajął prawnika, który udowodnił w sądzie, że Malinowski nie popełnił zarzucanego mu czynu, a wyrok na niego wydano bezpodstawnie. Na początku marca sąd ostatecznie uniewinnił mężczyznę.

Brata Andrzeja Malinowskiego policjanci odnaleźli w toruńskim schronisku dla bezdomnych. Teraz, oprócz kary za kradzież sklepową, czeka go także oskarżenie o kilkukrotne podrobienie podpisu i wprowadzenie w błąd wymiaru sprawiedliwości.

Na polecenie komendanta wojewódzkiego wszczęto wewnętrzną kontrolę w policji. Ma ona na celu m.in. zbadanie, na jakiej podstawie policjanci potwierdzili tożsamość osoby zatrzymanej na kradzieży.