ABW zatrzymała na zlecenie prokuratury wojskowej oficera Wojska Polskiego, podejrzewanego o szpiegostwo na rzecz Rosji - ustalili nieoficjalnie reporterzy RMF FM. Według ich informacji, oficer w stopniu pułkownika był podejrzewany od wielu miesięcy. Resort obrony potwierdził, że oficer został zatrzymany "w związku z podejrzeniem jego udziału w obcym wywiadzie". Z nieoficjalnych informacji naszych reporterów wynika również, że oprócz wojskowego zatrzymana została także osoba cywilna.

Ministerstwo Obrony Narodowej informuje, że w dniu dzisiejszym na podstawie materiałów zgromadzonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego dokonano zatrzymania oficera Wojska Polskiego w związku z podejrzeniem jego udziału w obcym wywiadzie - podał w środę wieczorem rzecznik MON płk Jacek Sońta.

Jak dowiedzieli się nieoficjalnie nasi reporterzy, w momencie zatrzymania wojskowy był kompletnie zaskoczony. Obecnie przebywa w izbie zatrzymań Żandarmerii Wojskowej. W czwartek najprawdopodobniej usłyszy zarzuty.

Z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że nie jest to oficer pionu uzbrojenia.

O drugim zatrzymanym wiadomo na razie tylko tyle, że to osoba cywilna i prawdopodobnie mieszkaniec Warszawy.

Służby nie podają bliższych informacji

Prokuratura potwierdziła dotąd jedynie, że to na jej zlecenie agenci ABW weszli w asyście Żandarmerii Wojskowej do jednego z departamentów Ministerstwa Obrony Narodowej przy al. Niepodległości w Warszawie (w biurowcu MON przy al. Niepodległości mieści się większość departamentów resortu, zaś siedziba ministra znajduje się przy ul. Klonowej). Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz Wójcik wyjaśnił, że czynności dokonały ABW i ŻW, ponieważ Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie posiada uprawnień procesowych. Odmówił natomiast podania jakichkolwiek szczegółowych informacji na ten temat.

Z uwagi na bardzo wczesny etap postępowania, kierując się dobrem śledztwa, nie informujemy o przedmiocie postępowania ani osobach objętych tym postępowaniem - usłyszał od rzecznika nasz reporter Paweł Balinowski.

Rzecznik prasowy komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej ppłk Paweł Durka podał, że "czynności dotyczyły zatrzymania jednego z żołnierzy" i chodzi o starszego stopniem oficera. ABW nie chciała natomiast potwierdzić ani charakteru czynności, ani tego, czy ktoś został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa.

Szef MON: Ważny dzień w walce o czystość Wojska Polskiego

Wieczorem sprawę skomentował we wpisie na Twitterze szef MON Tomasz Siemoniak.

Ważny dzień w walce o czystość Wojska Polskiego: służby zatrzymały podejrzanego o udział w obcym wywiadzie i podejrzanych o handel narkotyk. - napisał, nawiązując również do zatrzymania sześciu żołnierzy z lubuskich garnizonów i dwóch osób cywilnych w sprawie dotyczącej handlu narkotykami [PRZECZYTAJ WIĘCEJ]:



Szef speckomisji: W piątek możliwe specjalne posiedzenie

Przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Artur Dębski chce zwołać na piątek specjalne posiedzenie komisji poświęcone zatrzymaniu oficera Wojska Polskiego. W środę wieczorem poinformował, że kontaktuje się w tej sprawie z członkami komisji. Na posiedzenie chciałby zaprosić przedstawicieli Służby Kontrwywiadu Wojskowego i ABW.

Jak poinformował poseł PiS w speckomisji Marek Opioła, również on i jego partyjna koleżanka Beata Mazurek zwrócili się o zwołanie takiego posiedzenia w trybie pilnym.

Według Marka Biernackiego z PO, posiedzenie jest potrzebne, ale techniczną sprawą jest to, kiedy się odbędzie. To, czy będzie to piątek, czy przyszły tydzień, to sprawa wtórna i techniczna - stwierdził były minister sprawiedliwości, który wrócił do pracy w speckomisji.

Za szpiegostwo, czyli udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej, Kodeks karny przewiduje od roku do 10 lat więzienia.

W razie udzielenia informacji, których przekazanie może wyrządzić państwu szkodę, minimalna kara to trzy lata.

Najgłośniejsze afery szpiegowskie z Moskwą w tle

Najgłośniejszą po 1989 roku, a zakończoną w sądzie, aferą szpiegowską związaną ze służbami specjalnymi byłego ZSRR była sprawa Marka Zielińskiego (majora MSW z lat 80.), który w latach 1981-93 współpracował z wywiadem wojskowym ZSRR, a później Rosji. W 1993 roku Urząd Ochrony Państwa zatrzymał go podczas wręczania materiałów szpiegowskich attache wojskowemu ambasady Rosji, płk. Władimirowi Łomakinowi, którego później wydalono z Polski. W 1994 roku Zielińskiego skazano na 9 lat więzienia.

Po 2000 roku skazani zostali trzej byli oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych, ujęci przez UOP w 1999 roku za szpiegostwo na rzecz ZSRR na przełomie lat 80. i 90. Zbigniew H. i Zbigniew P. usłyszeli wyroki trzech lat więzienia, a Czesław W. - czterech lat.

W 2005 roku na 3 lata więzienia skazano innego oficera WSI, ppor. Wojciecha S., uznanego za winnego szpiegostwa na rzecz Rosji.