Gdańska policja zatrzymała mężczyznę, który - zdaniem funkcjonariuszy - zniszczył stojący w miejscowym parku pomnik Ronalda Reagana. Figurze odcięto ramię: kilka dni później odnaleziono je na złomowisku, ale było zniszczone. Trwają prace nad wykonaniem nowego odlewu ramienia.

Złodziej został zatrzymany już wczoraj na jednym z gdańskich przystanków autobusowych. Ujął go wracający z pracy policjant z komisariatu na Suchaninie. W trakcie legitymowania podejrzewany podał się za swojego brata, a gdy funkcjonariusz mu nie uwierzył, próbował uciekać, ale został zatrzymany po krótkim pościgu.

Personalia możliwego sprawcy zniszczenia pomnika policja ustaliła przed kilkoma dniami, gdy na jednym z gdańskich złomowisk znaleziono pocięte na drobne fragmenty skradzione ramię figury Reagana. Podejrzewany ukrywał się, był też poszukiwany listem gończym za inne przestępstwo.

Mężczyźnie ma zostać przedstawiony zarzut uszkodzenia pomnika, za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Policjanci sprawdzają, czy 43-latek nie ma na swoim koncie innych kradzieży. Po przesłuchaniu trafi on do zakładu karnego.

Pomnik amerykańskiego prezydenta stojący w parku noszącym jego imię został zniszczony przed prawie dwoma tygodniami. Kilka dni później policja znalazła na złomowisku ramię figury pocięte na drobne części. Odtworzenie z nich ramienia okazało się niemożliwe. Trwały już także zlecone przez Zarząd Dróg i Zieleni prace nad ponownym odlewem ramienia, które zostanie przytwierdzone do figury. Prace te mają kosztować ok. 15-19 tys. zł i są już na ukończeniu.

Pomnik Reagana stanął w leżącym w Pasie Nadmorskim gdańskim parku w lipcu ubiegłego roku. Figurze amerykańskiego polityka towarzyszy, wykonana również z brązu, rzeźba Jana Pawła II. Figury mają ponad dwa metry wysokości, obok nich znajduje się napis "Wdzięczni za niepodległość. Polacy". Postaci - ustawione w jednej z parkowych alejek - wyglądają, jakby uchwycono je w trakcie wspólnego spaceru.

Pomnik powstał na podstawie słynnego zdjęcia wykonanego we wrześniu 1987 roku przez Scotta Stewarda z Associated Press, na którym fotograf utrwalił spotkanie papieża i prezydenta USA, do którego doszło w Miami. 

(jad)