Strajk kierowców PKS w Krośnie na Podkarpaciu. Z tras zjechały autobusy, a kierowcy domagają się poprawy warunków pracy i wypłaty premii.

Do zajezdni wróciło z trasy ponad 30 autobusów PKS. Jeszcze przez niecałą godzinę będą stać w Krośnie. Pasażerowie muszą więc zdać się na prywatne busy lub... autostop. W zajezdni nie pracuje także stacja obsługi, wstrzymano naprawy i remonty pojazdów.

Strajk popiera 90 procent załogi. Pracownicy domagają się od dyrekcji firmy przestrzegania kodeksu pracy i wypłaty 12-procentowej premii zapisanej w umowach podpisanych z kierowcami. Nie zgadzają się również na zwolnienia. Tylko wczoraj pracę straciło 5 osób.

Konflikt w krośnieńskim PKS trwa od kilku miesięcy. Część załogi nie akceptuje działań nowego zarządu, powołanego po przejęciu spółki przez powiat.