Dwoje pracowników Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Kamieniu Pomorskim - w tym jego dyrektor - usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym pożaru hotelu socjalnego. Do tragedii doszło w kwietniu ubiegłego roku, zginęły wówczas 23 osoby.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, dyrektor Zakładu Krzysztof G. i jego pracownica Barbara K. usłyszeli zarzuty dotyczące niedopełnienia szeregu obowiązków ciążących na nich w związku ze sprawowaniem zarządu nad budynkiem, przez co mieli nieumyślnie doprowadzić do pożaru. Obowiązki te wynikały z przepisów m.in. o ochronie przeciwpożarowej.

Według prokuratury, główne nieprawidłowości to m.in. brak wymaganych przeglądów i kontroli okresowych oraz wymaganych ekspertyz dotyczących konstrukcji obiektu, niezapewnienie (niezgodnie z prawem budowlanym) ograniczenia rozprzestrzeniania ognia i dymu, czy niezapewnienie możliwości ewakuacji ludzi.

Podejrzani nie przyznali się winy i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi im do 8 lat więzienia.

Do pożaru w Kamieniu Pomorskim doszło w nocy z 12 na 13 kwietnia ubiegłego roku. Zginęły w nim 23 osoby. Uratowało się 54 pozostałych mieszkańców budynku socjalnego.

Pożar gasiło 129 strażaków, akcja trwała ponad 20 godzin.