Łódzka prokuratura postawiła zarzuty matce dwulatka, który podtopił się w wannie. Teraz dziecko jest w śpiączce. Kobiecie zarzuca się narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wstępne ustalenia mówią, że w czasie kąpieli dziecka matka odebrała telefon i zostawiła synka samego. Gdy wróciła, dziecko było pod wodą. Okazało się, że matka miała 0,3 promila alkoholu w organizmie. Grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.