Cztery zabytkowe ikony, pochodzące w większości z XIX wieku, przekazali celnicy do Muzeum Warmii i Mazur. Ikony zostały wcześniej zarekwirowane na przejściu granicznym w Bezledach.

Ikony zostały zarekwirowane przez celników podczas próby przemytu na granicy polsko-rosyjskiej w lipcu 2015 roku. Decyzją sądu stały się własnością Skarbu Państwa, zaś Izba Celna w Olsztynie zdecydowała, że przekaże je olsztyńskiemu muzeum.

Otrzymaliśmy cztery piękne ikony: Fiodorowska Ikona Matki Bożej, Kazańska Ikona Matki Bożej, Ikona Zmartwychwstania i Ikona Kalendarzowa. Jest to bardzo ciekawy nabytek, ponieważ bardzo rzadko zdobywamy nową ikonę do naszego zbioru. Więcej o tych ikonach będzie można powiedzieć po dokładnym opracowaniu. Trzeba będzie sprawdzić warstwę malarską, ich stan, zrobić też wycenę - powiedziała naszemu reporterowi Kinga Raińska, główny inwentaryzator Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.

Cztery zabytkowe ikony próbowała przewieźć przez granicę mieszkanka obwodu kaliningradzkiego. Wiadomo, że kierowała się w kierunku Warszawy, ale ikony nie koniecznie musiały trafić na polski rynek. Być może kobieta planowała je przewieźć w głąb Unii Europejskiej. Biorąc pod uwagę historię regionu, same ikony do Kaliningradu mogły trafić z głębokiej Rosji, tym bardziej, że oryginalnie pochodzą z Powołża.

To nie był pierwszy taki prezent przekazany olsztyńskiemu muzeum przez celników. Staramy się, żeby takie przedmioty, które mają charakter zabytkowy tutaj trafiały. Wcześniej też przekazaliśmy dwie XIX-wieczne ikony. Nie jest tego dużo, ale przekazaliśmy w przeszłości np. zabytkowy bagnet francuski - powiedział Ryszard Chudy z Warmińsko-Mazurskiej Izby Celnej. 

Granica polsko-rosyjska znana jest przede wszystkim z prób przemytu bursztynu. Zabytki zdarzają się tam rzadko. Przeważnie są to właśnie stare ikony. Była też sytuacja, że ktoś chciał przewieźć zabytkowy ołtarz.

(j.)