Do tego cmentarza prowadzą jedynie leśne ścieżki. Ze starej drogi, która istniała tutaj kilkadziesiąt lat temu, został tylko jeden kamienny stopień. By dojść do niewielkiej nekropoli we wsi Gołaszyce koło Żarowa na Dolnym Śląsku, trzeba przejść przez niewielki zagajnik. Sam cmentarz jest otoczony kamiennym murem. Ciężko go jednak wypatrzyć w gąszczu zarośli.

Cmentarz znajduje się kilkadziesiąt metrów od głównej drogi we wsi. To zapomniane miejsce. Bardzo smutne - przyznają mieszkańcy. Tylko raz w roku pojawiają się nieliczni bliscy zmarłych, pochowanych tutaj w latach 40. i 50. ubiegłego wieku. Kilka nagrobków wyłania się w tym czasie spod leśnego runa. Inne wciąż pozostają przykryte gęstym bluszczem. Ich zarys, zamiast kamiennych bloków, tworzą liście roślin.

Przed wojną chowano tutaj Niemców, którzy mieszkali w okolicy. Po wojnie proboszcz zgodził się na pogrzeby kilkunastu mieszkańców wsi.