Tysiąc osób ewakuowano z lotniska w Pyrzowicach koło Katowic - informuje reporter RMF FM Marcin Buczek. W jednym z bagaży straż graniczna zauważyła przedmiot przypominający granat. Wstrzymano wszystkie odloty i przyloty. Teraz ruch na lotnisku wraca już do normy.

Właściciel bagażu obywatel Niemiec twierdził, że w środku nie ma żadnego niebezpiecznego przedmiotu. Funkcjonariusze nie mieli jednak takiej pewności. Bagaż został zabezpieczony.

Po jego przeszukaniu okazało się, że w środku jest... zapalniczka w kształcie granatu. Opóźnienia niektórych samolotów sięgały nawet 2-3 godzin.