Trzech górników zostało rannych w wypadku w kopalni Sośnica-Makoszowy w Zabrzu. Zapalił się tam metan. Informację o zdarzeniu dostaliśmy od słuchacza na Gorącą Linię RMF FM.

Trzech poparzonych górników przewieziono do siemianowickiej oparzeniówki. Wszyscy byli przytomni. Lekarze ocenili ich stan jako stabilny. Jutro czekają ich specjalistyczne badania.

Pod ziemią trwa natomiast akcja przeciwpożarowa. Niebezpieczny rejon kopalni został na razie wyłączony z ruchu.

Metan zapalił się ponad 700 metrów pod ziemią. W zagrożonym rejonie w sumie było 11 osób.

Górnicy pracowali przy usuwaniu tak zwanej obudowy chodnika. To metalowe konstrukcje, które m.in. zabezpieczają podziemne korytarze przed zawałem. Miały być usunięte, bo wydobycie w tym rejonie kopalni zakończono. Wtedy zapalił się metan. Na szczęście nie było podziemnego wybuchu.

Na razie nie wiadomo dlaczego nagle metan się pojawił, co sprawiło, że się zapalił i czy czujniki, które powinny ostrzegać przed takim niebezpieczeństwem, działały prawidłowo.

To już drugi w ciągu niespełna miesiąca podziemny pożar w tej kopalni. W listopadzie też zapalił się tam metan, ale wówczas było to w nieczynnym rejonie kopalni.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.