Terroryści, stojący za zamachami z 11 września 2001 r., mieli więcej związków z Iranem niż z Irakiem. Jeden z generałów Gwardii Rewolucyjnej zorganizował 9 zamachowcom-kamikadze bezpieczny przejazd przez Iran.

O irańskim generale współpracującym z al-Qaedą Osamy bin Ladena – pisze arabski dziennik Asharq al-Awsat.

Do podobnych konkluzji - dotyczących związków terrorystów z Iranem - doszła amerykańska komisja, która w tym tygodniu ma przedstawić swój raport w sprawie zamachów na WTC i Pentagon.

Nawet władze w Teheranie przyznały, że część z zamachowców mogła nielegalnie przedostać się przez terytorium Iranu.