Zakopiańska prokuratura od niemal trzech miesięcy bada sprawę tragicznego wypadku w Białce Tatrzańskiej. W marcu na przechodzącą babcię z wnuczkiem przewróciła się drewniana brama powitalna. Kobieta zginęła na miejscu, a dziecko zmarło po kilku dniach w krakowskim szpitalu. Prokuratura wciąż nie wie komu postawić zarzuty w tej sprawie.

Prokurator prowadzący sprawę tłumaczy, że ciągle pojawiają się nowe okoliczności i nowe osoby, które trzeba przesłuchać. Zeznawali już włodarze ośrodka hotelowego, do którego prowadziła brama, a także ich pracownicy. Prokuratura badała kto zlecił postawienie "witacza" i kto był odpowiedzialny za jego konserwację. Znaleziono też wykonawcę bramy, ale w trakcie jego przesłuchania okazało się że były osoby, które ją po jakimś czasie przerabiały. Także tych świadków trzeba przesłuchać.

 Przesłuchania zaplanowano na najbliższych tydzień, ale jak mówi prokurator Rafał Porębski, może znów okazać się, że w ich wyjaśnieniach pojawią się kolejne osoby biorące udział w stawianiu czy modernizacji bramy. Wszystkie te okoliczności trzeba zbadać i sprawdzić kto bezpośrednio, czy pośrednio był odpowiedzialny za to tragiczne zdarzenie. Prokurator nie potrafi powiedzieć kiedy dochodzenie prowadzone przez policję się zakończy. Ma nadzieję, że jeszcze przed końcem miesiąca i wtedy postanowi kto usłyszy zarzuty w tej sprawie.

Do wypadku doszło 12 marca. Silny podmuch wiatru przewrócił bramę, na której widniał napis: "Witojcie na Bani" na 70-letnią kobietę i jej 7-letniego wnuczka. Okazało się, że były błędy w sztuce budowlanej, które spowodowały, że belki podtrzymujące konstrukcje przegniły. Brama została postawiona bez zezwolenia. Sprawa samowoli budowlanej już się jednak przedawniła.

Z ustaleniem wielu faktów w tej sprawie od początku było sporo problemów. Nikt nie chciał przyznać się do postawienia bramy, jedna jej podpora stała na gruncie prywatnym, a druga na działce należącej do funduszu inwestycyjnego. Trudno było też znaleźć wykonawcę konstrukcji. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, brama powstała prawdopodobnie spontanicznie na powitanie oficjalnych gości otwarcia Term Bania w 2011 roku. Potem była przebudowywana i modernizowana.


(nm)