Władze Zakopanego wręcz entuzjastycznie przyjęły pomysł zorganizowania zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku w Krakowie. Taką koncepcję przedstawił na antenie RMF FM prezes PKOl Piotr Nurowski. Potrzebujemy bogatego partnera - mówią w Zakopanem. Cieszymy się, że ktoś odgrzebał naszą koncepcję sprzed kilkunastu lat.

Zakopane starało się o organizację igrzysk w 2006 roku, ale ta kandydatura przepadła w głosowaniu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w 1999 roku w Seulu. Wtedy wygrał Turyn, który uzyskał silne wsparcie włoskiego Fiata.

W Polsce nie milkły głosy krytyki. Mówiono o manii wielkości Zakopanego, o mrzonkach zakopiańskich włodarzy. Oskarżano Komitet Organizacyjny o złe przygotowanie wniosku i zbytni optymizm. Większość obiektów olimpijskich miało bowiem powstać specjalnie na igrzyska. Nie mówiąc już o Zakopiance, która miała być wąskim gardłem olimpiady.

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher szczerze ucieszył się z inicjatywy prezesa Nurowskiego. Jak mówi: jest przyjęte, że organizatorami igrzysk olimpijskich są znane miasta, a Kraków jest najbardziej znanym polskim miastem w świecie. Poza tym, Zakopane - dwudziestosiedmiotysięczne miasteczko z pewnością nie podołałoby finansowo zorganizowaniu tak dużej imprezy. Bogaty partner się więc przyda.

Zofia Kiełpińska - brązowa medalistka mistrzostw świata w biathlonie w 1993 roku i dwukrotna olimpijka, która przygotowywała wniosek Zakopanego na igrzyska w 2006 roku, cieszy się, że koncepcja organizacji igrzysk odżyła. Tym bardziej, że wniosek na 2006 rok był oparty przede wszystkim o Kraków. Wszystkie konkurencje lodowe miały odbyć się właśnie w Krakowie, Krynicy i Nowym Targu. Wtedy mówiono, że ten pomysł był bezsensowny, że ten projekt był głupi. Jednak - jak dodaje - ostatnie decyzje MKOl-u pokazały, że to Zakopane miało rację. W Soczi, gdzie odbędą się kolejne igrzyska, nie ma nic, nawet doświadczenia w organizacji dużych imprez sportowych. Zakopanemu zabrakło wsparcia politycznego i społecznego - zaznacza.

Zakopane stara się po raz kolejny o organizację mistrzostw świata w konkurencjach klasycznych. Tym razem w roku 2015. Jeśli udałoby się zyskać tę imprezę, to otworzyłoby drzwi do organizacji igrzysk w Polsce. Brakuje nam jednak mocnego poparcia politycznego i społecznego - uważają w Zakopanem.