We wtorek wieczorem w siedzibie PiS zakończyło się spotkanie kierownictwa partii. Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński potwierdził, że w prawach członka PiS zawieszony został senator Stanisław Kogut. Jak ocenił, było to "jedyne wyjście w tej sytuacji".

We wtorek wieczorem w siedzibie PiS zakończyło się spotkanie kierownictwa partii. Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński potwierdził, że w prawach członka PiS zawieszony został senator Stanisław Kogut. Jak ocenił, było to "jedyne wyjście w tej sytuacji".
Mateusz Morawiecki /Marcin Obara /PAP

Jednym z tematów rozmów podczas posiedzenia Komitetu Politycznego PiS, jak dowiedziała się wcześniej nieoficjalnie PAP, miała być rekonstrukcja rządu. W spotkaniu uczestniczył m.in. premier Mateusz Morawiecki.

Senator Kogut został zawieszony w prawach członka PiS, bo tylko takie kompetencja ma komitet polityczny - powiedział dziennikarzom po zakończeniu spotkania Brudziński. Jak ocenił, "to jedyne wyjście w tej sytuacji". Dodał, że sprawa będzie toczyła się dalej "zgodnie z obowiązującym w naszej partii statutem".

Pytany, czy podczas wtorkowego posiedzenia komitetu zapadły też inne decyzje, Brudziński odesłał do rzeczniczki partii Beaty Mazurek. Myślę, że będzie komunikat w tej sprawie - dodał.

W spotkaniu w siedzibie PiS uczestniczyli też m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wiceprezes PiS Adam Lipiński oraz inny wiceprezes PiS - szef MSWiA Mariusz Błaszczak.

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało we wtorek pięć osób podejrzewanych o korupcję, m.in. syna senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorza. Biuro podejrzewa ich o przyjmowanie korzyści majątkowych na łączną kwotę 1 mln 170 tys. zł.

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik poinformowała PAP we wtorek, że PK skieruje do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta; w razie jej uzyskania senator PiS usłyszy zarzuty w sprawie trzech przestępstw o charakterze korupcyjnym.

Przed tygodniem prezydent Andrzej Duda powołał rząd Mateusza Morawieckiego, w którym dotychczasowa premier Beata Szydło objęła funkcję wicepremiera. Morawiecki pozostał ministrem rozwoju i finansów, nie zmienili się również pozostali ministrowie.

Morawiecki powiedział w sobotę, że wraz z kierownictwem politycznym przygląda się pracy wszystkich ministrów, a z początkiem roku, na drugą część kadencji, zaproponowane zostaną pewne zmiany w rządzie.

W poniedziałek Mateusz Morawiecki poinformował, że szefem kancelarii premiera będzie dotychczasowy wiceminister obrony Michał Dworczyk, szefem gabinetu premiera Marek Suski, do tej pory m.in. wiceszef klubu parlamentarnego PiS; rzeczniczką rządu została posłanka PiS Joanna Kopcińska.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany w zeszłym tygodniu, czy dojdzie do rekonstrukcji rządu i kiedy możemy się jej spodziewać, odparł: "Jestem niemalże pewien, że to będzie na początku przyszłego roku". W ocenie prezesa PiS, "zmiany będą dosyć głębokie".

(az)