Policjanci z Gdańska zatrzymali naśladowcę "Człowieka-pająka". 25-letni student założył się z kolegami, że wdrapie się po elewacji budynku i zdejmie fragment figurki - elementu zdobiącego obiekt.

Mężczyzna pod wpływem alkoholu wszedł ponad 4 metry nad ziemie i oderwał rękę figury. Schodząc - trafił prosto w ręce policjantów, którzy byli świadkami zakładu. Za uszkodzenie mienia grozi mu 5 lat więzienia. Prawdopodobnie będzie musiał też wpłacić pewną kwotę na fundusz opieki nad zabytkami, jeśli okaże się, że uszkodzony element był zabytkowy.