Jest wniosek prokuratury o tymczasowy areszt dla pięciu mężczyzn, którzy w Bełchatowie pobili na śmierć pijanego kierowcę. Wcześniej 25-latek doprowadził do kolizji.

Sąd najprawdopodobniej rozpatrzy wniosek śledczych jeszcze dzisiaj. Jeżeli uzna, że żądania prokuratury są zasadne, sprawcy trafią do aresztu na najbliższe 3 miesiące.

Pięciu mężczyznom, którzy usłyszeli zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, grozi nawet 10 lat więzienia.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w niedzielę około 2:30 w nocy na parkingu przy ulicy Edwardów. Kilka minut wcześniej 25-letni mężczyzna spowodował kolizję. Jego zachowanie wobec poszkodowanej kobiety wskazywało, że jest pijany. Podeszło do nich pięciu mężczyzn, którzy wdali się z 25-latkiem w pyskówkę, a po chwili także w bijatykę. Bili go, kopali, skakali po leżącym.

Kiedy mężczyzna stracił przytomność, jego oprawcy zbiegli. Pobity trafił do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować. Badanie wykazało zaś, że miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie.

Kilkanaście minut później patrol policji zatrzymał pięciu mężczyzn. Mają od 28 do 39 lat. Oni również byli pijani.