Strażacy ze Świnoujścia otrzymali nietypowe wezwanie. Po pomoc zadzwoniła para, którą na balkonie uwięziło... dziecko.

Jak się okazało, 1,5 rocznego malucha zaciekawiła klamka od drzwi balkonowych. Dziecku udało się zamknąć drzwi od środka, ale nie potrafiło ich już mimo błagań opiekunów otworzyć.

Ucieczkę z balkonu uniemożliwiała wysokość, para na pomoc wezwała więc strażaków. Na ulicę Chopina w Świnoujściu przyjechały dwa wozy z drabiną i wysięgnikiem. Dotarł też ślusarz, któremu jako pierwszemu udało się sforsować drzwi od mieszkania i uwolnić parę z balkonu.

(abs)