Na Pomorzu Zachodnim rozbito szajkę paliwowych oszustów. Grupa sprowadziła nielegalnie z Niemiec 100 mln litrów oleju napędowego i opałowego. Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie postawiła zarzuty 7 osobom.

Podejrzani to sześciu mieszkańców Szczecina i jeden Białorusin. Razem stworzyli sieć firm, które fałszowały dokumenty, faktury i deklaracje wskazujące, że za sprzedawane nielegalne paliwo odprowadzane były należne podatki.

Oczywiście fiskus nie zobaczył ani złotówki, choć do kasy powinno trafić aż 80 milionów złotych. Wyprane m.in. na Cyprze pieniądze zatrzymani inwestowali w nieruchomości i przedsięwzięcia biznesowe na Pomorzu Zachodnim.

Na poczet przyszłych kar prokuraturze udało się zabezpieczyć jedynie niespełna 11 milionów złotych.

Czterech z siedmiu zatrzymanych zostało aresztowanych, ale cała siódemka usłyszała te same zarzuty - udział w gangu nielegalnie handlującym paliwem i pranie brudnych pieniędzy. Grozi im do 10 lat wiezienia.