Niecodzienna interwencja policjantów z Zabrza. Funkcjonariusze uratowali yorka, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Piesek trafił do miejskiego schroniska dla zwierząt.

Policjanci dostali sygnał, że na ul. Krakowskiej do studzienki wpadł mały pies. Był na głębokości 1,5 metra i nie potrafił wyjść na zewnątrz. 

"Wejście do studzienki, w której nie było włazu zabezpieczającego, częściowo zastawione było betonową płytą. Mundurowi odsunęli płytę i zeszli po wystraszonego yorkshire terriera do studzienki" - relacjonują funkcjonariusze. 

Przestraszony piesek trafił do miejskiego schroniska. Miejmy nadzieję, że szybko znajdzie nowy dom!


(mn)