Na karę dożywotniego więzienia skazał Sąd Okręgowy w Poznaniu mężczyznę, który pod wpływem dopalaczy zabił we wrześniu 2010 roku swoją matkę. 59-letnia kobieta zmarła na skutek uderzeń młotkiem w głowę.

Do zabójstwa doszło na jednym z poznańskich osiedli. Mężczyzna wysłał żonie sms, że zabił matkę i zamierza popełnić samobójstwo. W czasie śledztwa przyznał się do winy. Tłumaczył jednak, że nic nie pamięta, bo był pod wpływem dopalaczy.

Prokurator zażądał dla oskarżonego 25 lat więzienia. Przypomniał, że Krzysztof M. działał w warunkach recydywy. Wcześniej odbywał wyrok za spowodowanie śmierci babci.

Krzysztof M. prosił o łagodny wymiar kary. Przeczytał fragmenty pamiętnika obrazujące jego relacje z matką i jego stosunek do dopalaczy. Wywaliło mi mózg do góry nogami. Stało się to w pewnym sensie w majestacie prawa - mówił.

Sąd ustalając wysokość wyroku wziął pod uwagę sposób popełnienia przestępstwa i fakt działania w warunkach recydywy. Wyrok nie jest prawomocny.