​26-latek z Rudy Śląskiej nie odpowie przed sądem za zabójstwo babci i usiłowanie zabójstwa ojca i brata. Do dramatycznych wydarzeń doszło w październiku ubiegłego roku. Paweł D. zaatakował nożem członków swojej rodziny. Policja znalazła w mieszkaniu ciało 80-letniej kobiety i rannych dwóch mężczyzn w wieku 64 i 23 lat.

​26-latek z Rudy Śląskiej nie odpowie przed sądem za zabójstwo babci i usiłowanie zabójstwa ojca i brata. Do dramatycznych wydarzeń doszło w październiku ubiegłego roku. Paweł D. zaatakował nożem członków swojej rodziny. Policja znalazła w mieszkaniu ciało 80-letniej kobiety i rannych dwóch mężczyzn w wieku 64 i 23 lat.
Zdj. ilustracyjne /Piotr Bułakowski /RMF FM

Prokuratura Rejonowa w Rudzie Śląskiej skieruje wkrótce do sądu wniosek o umorzenie sprawy. Śledczy dostali opinię biegłego psychiatry, z której wynika, że 26-letni Paweł D. w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny. Będziemy wnioskowali o umieszczenie 26-latka w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - powiedział RMF FM Maciej Szlęk, szef Prokuratury Rejonowej w Rudzie Śląskiej. Na razie mężczyzna jest jeszcze w areszcie.

Do zbrodni doszło 30 października ubiegłego roku. Paweł D. ranił nożem 80-letnią babcię, 64-letniego ojca i 23-letniego brata. Kobieta nie przeżyła, a dwaj mężczyźni w ciężkim stanie z licznymi ranami kłutymi i ciętymi trafili do szpitala. Sprawca także był ranny w rękę, ale jego życiu i zdrowiu nic nie zagrażało. Usłyszał zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa.

(az)