Zgodnie z obietnicą złożoną przez urzędników, żaba w jednym z olsztyńskich parków przestała być zielona. Teraz jest ciemnoszara. Jak twierdzą okoliczni mieszkańcy, wygląda tak smutno, jak panująca obecnie pora roku.

Pod koniec sierpnia nieznani sprawy pomalowali w wesołe barwy dwie rzeźby stojące w parku Podzamcze - rzeźbę Amora oraz pomnik żaby. Obie wcześniej miały kolor zbliżony do betonu, po pomalowaniu żaba stała się zaś soczyście zielona, Amor zaś nabrał rumieńców. Zwłaszcza żaba spodobała się okolicznym mieszkańcom, którzy przekonywali, że w tym kolorze lepiej pasuje do pobliskiego placu zabaw.

Ale innego zdania byli miejscy urzędnicy, którzy uznali to za wandalizm. I wynajęli pracownię rzeźbiarską, która zmyła farby i dodatkowo pokryła obie rzeźby specjalną substancją ochronną. Koszt - 15 tysięcy złotych.

Kompletnie bezsensowny wydatek - zżymają się okoliczni mieszkańcy, którzy polubili zieloną żabę. I wydawania 15 tysięcy złotych na zmianę czegoś, co się podobało, kompletnie nie mogą zrozumieć.