Zwłoki dwóch osób wydobyto z Zalewu Szczecińskiego. Jedna z nich to ofiara tragicznego rejsu, z którego nie powróciło trzech żeglarzy.

Zwłoki dwóch osób wydobyto z Zalewu Szczecińskiego. Jedna z nich to ofiara tragicznego rejsu, z którego nie powróciło trzech żeglarzy.
Zdj. ilustracyjne /Marcin Bielecki /PAP

Ciała dwóch osób wydobyto z Zalewu Szczecińskiego w okolicach Skoszewa - powiedziała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Joanna Biranowska-Sochalska. Jak dodała, ciało jednej z osób wstępnie zidentyfikowała rodzina. To jeden z zaginionych żeglarzy.

Śledczym nie udało się jednak zidentyfikować jeszcze drugiego ciała. 

Informacje o dwóch ciałach przekazali służbom wędkarze, którzy przebywali w okolicach Skoszewa - powiedziała Biranowska-Sochalska.

Trzech żeglarzy, w wieku od 61 do 63 lat, wyruszyło 7 maja br. w rejs po Zalewie Szczecińskim. Następnego dnia o zaginięciu poinformowała córka jednego z mężczyzn.

Jeszcze podczas akcji ratownicy WOPR znaleźli w rejonie Zatoki Skoszewskiej ciało jednego z uczestników rejsu. Odnaleziono także przewróconą łódź, która znajdowała się na wysokości miejscowości Skoszewo, skąd mężczyźni wyruszyli w rejs.

W dniu tragicznego rejsu warunki do żeglowania były dobre; wiatr w sile 3 do 5 w skali Beauforta północny i północno-zachodni.

(az)