Remontów na płatnej autostradzie A4 Kraków-Katowice ciąg dalszy. Od dziś ruszają prace na kilometrowym odcinku w okolicach Chrzanowa. Jutro podobne utrudnienia, tym razem na długości 2 kilometrów, czekają kierowców na wysokości Mysłowic.

Dzięki temu na tej 61-kilometrowej trasie będzie już 10 remontów. Aby je pokonać, kierowcy będą musieli się wykazać iście narciarską sprawnością - co 7 kilometrów trzeba będzie balansować między tyczkami, a to na lewą, a to na prawą stronę autostrady. Ten drogowy slalom potrwać ma jeszcze około – bagatela – półtora roku. Za przyjemność jazdy po czarnym stoku trzeba oczywiście zapłacić.