Pierwszy dzień Krajowych Targów Książki, do godziny 14. zamknięty dla gości, nie przyciągnął zbyt wielu zwiedzających. Organizatorzy liczą na większą frekwencję w następnych dniach - zwłaszcza w sobotę i niedzielę.
Na rozpoczętych dziś warszawskich targach 160 wystawców czeka na miłośników dobrej książki. Różnorodność oferty nie polega tylko na wielości tytułów, ale także na sposobie ich wydawania. Można tu znaleźć między innymi stoisko z książkami wykonanymi ręcznie. Książki te drukowane są na pergaminie lub na specjalnym grubym papierze, a okładki dostosowane są do upodobań autora. Na przykład tomik poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oprawiony jest w ręcznie szyty jedwab, a nie w skórę, jako, że poetka była wegetarianką. Niezwykłe jest również to, że książki te są trwale nasączone zapachami. Wrażenie jednak robią tu nie tylko , ale także ich ceny. Najdroższa książka kosztuje tu dziewiętnaście tysięcy a najtańsza sześćset osiemdziesiąt złotych.
Tegoroczne targi są mniejsze niż w roku ubiegłym (obecnych jest 160 wystawców, w 1999 roku było ich 210), co wynika z rosnącej konkurencji na rynku targów książki w Polsce, ale też związane jest z przygotowaniami wydawców do ekspozycji podczas wielkiej prezentacji w trakcie targów we Frankfurcie - największych targów książki w Europie, których honorowym gościem w tym roku będzie Polska.
Na XI Krajowych Targach Książki pojawi się jednak ponad 120 twórców, w tym Clive Cussler oraz Jonatan Carrol, a z Polski m.in. ks. Jan Twardowski, Czesław Miłosz, Włodzimierz Odojewski, Józefa Hennelowa i Ludwik Stomma. Podczas targów rozstrzygnięte zostaną dwa wielkie konkursy prozatorskie (wydawnictwa Zysk i S-ka oraz wydawnictwa Rebis).
Targi otworzył minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Ujazdowski w towarzystwie wiceprezydenta Warszawy Ryszarda Miklińskiego i prezesta Ars Polony - głównego organizatora targów - Moniki Białeckiej.
Stoiska zajmują powierzchnię 1200 metrów kwadratowych.
Wsród książek buszowała warszawska reporterka RMF FM, Agnieszka Burzyńska:
00:45
