Prokuratura ponownie zbada, czy za rządów PiS podsłuchiwano dziennikarzy i polityków - ustalił reporter śledczy RMF FM Roman Osica. Postępowanie prowadzone w tej sprawie w Zielonej Górze umorzono pół roku temu. Prokurator krajowy cofnął tę decyzję i nakazał ponowne wszczęcie śledztwa.

Powodem było źle uzasadnione umorzenie. Zdaniem prokuratora krajowego śledczy nie sprawdzili również wielu okoliczności sprawy i nie zweryfikowali niektórych zeznań świadków.

Śledztwo wszczęto po przesłuchaniu przed sejmową speckomisją Janusza Kaczmarka. Były minister spraw wewnętrznych i administracji powiedział, że służby specjalne podsłuchiwały polityków i dziennikarzy, w tym również reporterów śledczych RMF FM.