Pięć tysięcy złotych za pomoc w ustaleniu sprawcy środowego podpalenia platformy obserwacyjnej w gdańskim ośrodku Mewia Łacha. Taką nagrodę wyznaczyli opiekunowie rezerwatu ptaków wodnych.

Nagrodę za pomoc w ustaleniu osoby, która podpaliła w środę w nocy nowo zbudowany podest ufundowała opiekująca się ośrodkiem Mewia Łacha - Grupa Badawcza Ptaków Wodnych "Kuling". To był już trzeci przejaw wandalizmu w tym miejscu, dlatego pracownicy są prawie pewni, że to nie samoistny pożar.

Wcześniej nieznany sprawca przecinał tam liny wyznaczające trasę i niszczył tablice informacyjne. Osoby opiekujące się ośrodkiem mają tego dość i wyznaczyły nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawcy podpalenia. Osoba, która pomoże go schwytać wzbogaci się o 5 tys. złotych.  

Jak informowaliśmy w środę ofiarą prawdopodobnego podpalacza padła nowo postawiona platforma obserwacyjna. Ponad 3 metrowa wieża miała służyć do obserwacji ptaków i fok. Budowa tego elementu pochłonęła z finansów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku i Grupy Lotos prawie 90 tys. zł.

W gdańskim ośrodku mieszkają m.in. rybitwy białoczelne, rzeczne  czy ostrygojady i właśnie ze względu na swoje wyjątkowe wartości przyrodnicze Mewia Łacha jest na liście Natura 2000.