Jeszcze kilka dni temu przedstawiciele niemieckich koncernów twierdzili, że nie ma dostatecznych podstaw, by ogłosić pokój prawny i rozpocząć wypłaty odszkodowań dla byłych robotników przymusowych. Na zmianę tego stanowiska nie wpłynęły nawet apele kilkudziesięciu mniejszych przedsiębiorstw, które dołożyły się do funduszu odszkodowawczego. Wczoraj jednak rzecznik koncernów Manfred Gentz oświadczył niespodziewanie, że podstawowe przeszkody zniknęły...

Na pieniądze trzeba jednak będzie jeszcze poczekać. Do rozwiązania pozostało bowiem jeszcze kilka technicznych problemów. Najpierw musi zebrać się niemiecki parlament, który da gwarancję, że firmy nie będą w przyszłości narażone na wypłatę kolejnych odszkodowań. Posiedzenie odbędzie się pod koniec miesiąca. Potem jeszcze przez około 2 tygodnie fundacja "Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość" przekazywać będzie pieniądze dla poszczególnych państw, które rozdzielą odszkodowania. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, pierwsze wypłaty mogą być realizowane już w drugiej połowie czerwca.

10:30