Wypadek w Wicku Morskim koło Słupska to nie wina sprzętu, ale ludzkie zaniedbanie - mówi minister obrony narodowej Aleksander Szczygło. W nocy w Wicku w niewyjaśnionych okolicznościach wystrzeliło działko. Zginął żołnierz. Trzej zostali ranni, w tym jeden bardzo ciężko. Jego stan na szczęście jest już stabilny.

Jak powiedział RMF FM, rzecznik wojsk lądowych Sławomir Lewandowski, który wrócił z Wicka Morskiego: Jest brany pod uwagę czynnik błędu ludzkiego, czyli zawinił człowiek. Być może amunicja została wcześniej załadowana. Człowiek nacisnął spust i padł strzał niekontrolowany:

Sprawę wyjaśnia żandarmeria wojskowa pod nadzorem prokuratury wojskowej, a także specjalna komisja wojsk lądowych.